Cieszyn/ Pijani kierowcy w rękach policji; jeden doprowadził do kolizji z busem
"W obu przypadkach do zatrzymania skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców doprowadziła zdecydowana postawa świadków" – podkreślił Pawlik.
Rzecznik zrelacjonował, że kierujący osobowym Mitsubishi 31-latek podczas skrętu nie zapanował nad pojazdem, uszkodził barierki oddzielające chodnik od jezdni i doprowadził do kolizji z autobusem, w którym znajdowały się 22 osoby. "Kierowca próbował uciec, ale udaremnili to świadek zdarzenia oraz kierowca innego autobusu" – podał Krzysztof Pawlik.
Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy. Miał w organizmie blisko trzy promile alkoholu. 31-latek będzie odpowiadał przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grożą mu za to 2 lata więzienia. Za kolizję został już ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tys. zł.
W rękach policji znalazł się także 53-latek. Prowadził Opla Astrę w taki sposób, że inny kierowca musiał gwałtownie hamować i zjechać na przeciwległy pas ruchu, aby uniknąć zderzenia. Wszystko wskazywało, że jest pijany. Został ujęty przez świadków. Po przyjeździe policjantów wydmuchał ponad 3,6 promila alkoholu.
"Okazało się, że pijany kierowca był poszukiwany trzema listami gończymi i posiadał dwa zakazy prowadzenia pojazdów, w tym jeden dożywotni. 53-latek trafił już do zakładu karnego. Teraz odpowie za popełnione przestępstwa, za które grozi mu do 5 lat więzienia" – powiedział Krzysztof Pawlik. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ apiech