Śląskie/ Przed końcem wakacji finał sprawy próby zabójstwa mężczyzny w Wiśle
"Zakończona została już obserwacja psychiatryczna podejrzanego. Czekamy na opinię biegłych. Może do nas nadejść za dwa-trzy tygodnie. Sprawa zmierza ku końcowi. (...) Chcemy, by się to stało jeszcze w wakacje. W jaki sposób? To będzie zależało od opinii biegłych, która do nas dotrze" – powiedział PAP cieszyński prokurator rejonowy Andrzej Hołdys.
Prokurator dodał, że opinia to jedyna rzecz, na którą w tej sprawie oczekują jeszcze śledczy.
Do pobicia doszło pod koniec marca ubiegłego roku w Wiśle. Napastnik zaatakował sąsiada i powalił go na ziemię. Ten zdążył krzyknąć, by wezwać pomoc. Agresor ugodził leżącego parokrotnie kamieniem w twarz. Pokrzywdzony stracił przytomność. Wówczas nadeszła pomoc. Sprawca odszedł, ale po chwili – gdy świadkowie ratowali ofiarę – wrócił z siekierą w ręku i uderzył nią rannego w głowę. Zaraz potem wsiadł do samochodu i odjechał. Poszkodowany w ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarzom udało się uratować jego życie.
Napastnik jeszcze tego samego dnia został zatrzymany przez czeską policję. Na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, w którym cieszyńscy prokuratorzy zawarli zarzut usiłowania zabójstwa, czeski sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu. Później tamtejsze sądy dwóch instancji rozpatrywały wniosek o deportację. Przychyliły się do niego. Podejrzany został wydany Polsce, gdzie z ust prokuratora usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Trafił do aresztu, w którym przebywa do teraz.
Za usiłowanie zabójstwa grozi kara do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
Zaatakowany jest znanym w Wiśle społecznikiem, pracownikiem samorządowym i byłym radnym w kurorcie. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ mk/